Nieoficjalne forum Gimnazjum nr 6 w Rzeszowie

pati_smok

Sluchajcie zauwazylam, ze ostatnio zrobilo sie tutaj troche nudno. Czemu nie rozmawiacie o tematach, ktore sa teraz bardzo istotne Question

?? Mam do was pytanie: Czemu koniecznie chcecie jechac na wycieczke na slowacje (to nie jest zaden atak tylko zwykle pytanie)?? Przecez w Polsce tez sa fajne miejsca do zwiedzania... Sluchajcie (czytajcie?) dobrze zdaje sobie sprawe z tego, ze niektorzy tylko podczas szkolnych wycieczek moga chociaz na chwile wyrwac sie spod skrzydel rodzicow i zapewne dletego pociaga ich mysl o wyjezdzie za granice naprzyklad na slowacje, ale to wcale nie oznacza ze nie mozna tego zrobic gdzies blizej... Smile

przeciez w sumie chodzi o to zeby sie dobrze bawic Smile

nie wazne gdzie...a i bardzo prosze nie naskakujcie na mnie i nie wrzeszcie Smile

feniks · Gość

Zgadzam się prawie całkiem.Drogi smoczku ja sama chetnie bym nawet pojechała na ta Słowacje tylko jak dla mnie kiełbaski z ogniska i dzień w wodzie to zamało atrakcji jak na szkolną przepraszam jak na jakąkolwiek wycieczke.Oczywiscie za atrakcje mozna takze uznać te pare godzin spedzonych w rozwalajacym sie autokarze i widok żygających kolesi ale dla mnie to wciąż niestety zamało.Chyba,że ktoś wpadnie na genialny pomysł i zrobimy sobie konkurs na to kto zgadnie co kto jadł na obiad oczywiście na podstawie pawia.Jednak sam wyjazd tylko po to aby jechać na Słowacje jest bardzo przytłaczający.Powinniśmy się wszyscy zastanowić nad wycieczką chodzi mi o to aby każdy mógł sie bawić razem z innymi bo jesli ktoś sie boi wody albo dostanie okres to przecież nie zatka sobie korkiem i nie będzie siedział przez cały dzień w kawierni lub sam w ośrodku.

Aleister Pentagram

Oj, macie szczescie ze to forum stoi i nic sie nie dzieje, bo rozpetalyscie burze Very Happy

Rzecz w tym, ze jak zwykle naszym samczym instynktem chcemy postawic na swoim i tyle, wszak faceci nie lubia przegrywac, hehe.
Ale zarty na bok. Napisalem "naszym" i "chcemy", ale mnie kompletnie jebie gdzie pojedziemy. Rzecz w tym, ze kto nie z nimi, to przeciw nim, ale ja powturze: jebie mnie gdzie pojedziemy. Jestem gotowy na wszystko, dalem papiery i czekam na paszport, wiec nawet na Słowacje sie zabiore.
Ja sie martwie, zebysmy tylko gdziekolwiek sie zabrali, bo nikt nie chce z nami jechac, a i nie wiedomo czy komus cos nie odpierdoli i nie bedzie komplikacji.
Rzekłem.